Heej :D
Wracam tu po dłuuugej przerwie...Podczas której zdarzył się m. in. mój pierwszy galop ;)
Ale...Sedno: xD
Nie przypomina mi się, żebym wam przedstawiała Rancho, na którym 'jeżdżę'....No więc jest to Rancho Na Widoku.Jeżdzię tam od początku...I bardzo to moiejsce polecam ;)
Właśnie wczoraj byłam na jezdzie ^^Było...W miarę OK.
Jeżdziłam w siodle ujeżdżeniowym (pierwszy raz) na Dorotce-Fiordzie ^^- no i tu się pojawił problem, bo nie mam aż tyle sił, żeby czasem nad tą Dorotką zapanować...
Opis jazdy:
Jeżdziliśmy we 3 z dwona innymi końmi na hali, najpierw stęp był, rzecz jasna, potem kłus: anglezowany, czwiczebny,bez strzemion i wyciąganie i wgładanie nóg do strzemion.A na galop przesiadłam się na Normę - prawdopodobnie największego konia w stajni ;) i wsumie chyba dzięki temu, że była już rozgalopowana, to coś tam mi się na niej galopło xD No ale wiadomo..Dośwaidczona nie jestem ;)))))))
No a co z tą Dorocią? :D Jak mi instruktor mówił, tak robiłam..Ale poprostu nie miałąm na nią sił...Pierwszy raz mnie tam palce bolały od trzymania wodzy ;)
No to tyle...Mam film z wybiegania z pastwiska, ale na telefonie...I nie mam go jak zgrać na komputer..Coś tam jeszcze pokombinuję, ale nie obiecuję :D
Pa ;*